Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Opowiadania
|
|
Najpierw poczuł piekący ból w lewym policzku, któremu towarzyszyło głośne plaśnięcie. Jednakże już chwilę później jego usta zetknęły się z czymś gorącym i miękkim, zaraz potem poczuł miękki język, próbujący dostać się między jego wargi.
|
|
|
|
|
W izbie, w której się znajdowała nie było okien. Nigdy nie uznawała tego za cokolwiek, co mogłoby ująć uroku jej pokojowi. Wręcz przeciwnie. Wieczny mrok pozwalał na długie spanie i wyciszenie.
|
|
|
|
|
Szedł traktem tam, gdzie prowadziła go intuicja. Nigdy nie zastanawiał się długo gdzie podążać. Nie troszczył się o nic poza własnym szczęściem. Powiecie że był egoistą.
|
|
|
|
|
Każdy widział w telewizji zapłakane twarzyczki afrykańskich dzieci, których spuchnięte brzuszki wzbudzały w obserwatorze współczucie, a w co wrażliwszych egzemplarzach łzy. Poprawa sytuacji tych szkrabów jest znikoma. Możliwe, że nie dożyją kolejnego dnia.
|
|
|
|
|
Krzykliwe, kolorowe obrazy utrudniały spojrzenie na miasto. Wyświetlacz w oknie znacząco obniżał cenę pokoju. Reklamodawcy łaskawie dorzucali się do czynszu, zmuszając ludzi do oglądania swoich mózgotrzepów. Rzucił okiem na nagą kobietę wcierającą sobie w skórę sok pomarańczowy firmy Gandia.
|
|
|
|
|
Kino w naszym mieście liczyło sobie dokładnie sto lat. W tym roku zostało przeznaczone do likwidacji. Była Sobota. Dzisiejszego wieczoru wyświetlano ostatni film, ostatni pożegnalny seans.
|
|
|
|
|
Późnym wieczorem, oświetlone światłem wysokich lamp, uliczki Vallindoru brzmiały specyficzną ciszą, na którą składało się wiele dźwięków – szmer rozmów, odgłosy kroków, śmiechu, szelestów, pisków radości...
Szczęku broni.
|
|
|
|
|
Notatnik leżał pod zwęglonym ciałem, pewnie dlatego uniknął spaleniu. Zajmował się nim podporucznik Adam Wujcik. Był grafologiem, obecnie nie miał nic innego do roboty, więc przydzielili mu przejrzenie zapisków.
|
|
|
|
|
W chatce pod lasem zamieszkało młode małżeństwo. Założyli małe gospodarstwo. Nie żyli w bogactwie, ale też nie przymierali głodem. Do szczęścia brakowało im tylko dzieci, więc niesamowicie uradowała ich wiadomość o ciąży. Kobieta urodziła śliczną czarnowłosą dziewczynkę.
|
|
|
|
|
Jeśli chcecie usłyszeć prawdziwą opowieść o miłości, lecz wzbogaconą szczyptą przygody i trudnych wyborów, wysłuchajcie raczej mnie. To jedna z legend szeptanych przez wiatr...
|
|
|
|
strona: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] | wszystkich artów: 278
sortuj według: tytułu
| daty
| popularno¶ci
|
|
|
|
|
|
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal
|
|
|