Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Śmierć jest Pozytywna (Courlander).
Świat les Invisibles jest kosmicznym cmentarzem dusz wszystkich umarłych. Ich bogiem jest Ghede – odwieczna postać w czerni, stojąca na pozaczasowych skrzyżowaniach, do których wszyscy ludzie, a nawet Słońce, przybędą pewnego dnia. Ghede jest składnicą całej wiedzy umarłych; najmądrzejszym ze wszystkich loa. Tak jak dusze zmarłych wstępują w otchłań przez wejście, którego Ghede jest strażnikiem, tak też loa i siły życiowe wyłaniają się z tej samej otchłani, tą samą drogą. Dlatego jest on zarówno panem Śmierci jak i Życia.
Ghede – kosmiczny trup, który poucza ludzi o życiu; krzyż jest jego symbolem, ponieważ jest osią zarówno fizycznego cyklu powstawania, jak i metafizycznego cyklu zmartwychwstania. Jest on początkiem i końcem. To trup pierwszego człowieka. Jako Śmierć jest strażnikiem cmentarzy, opiekunem przeszłości, historii i dziedzictwa. Krzyż Barona Samedi – z tego imienia też jest znany – znajduje się na każdym cmentarzu. Jest on w hierarchii zaraz po Bogu, a ponad innymi loa. Trudno stwierdzić, czy Ghede jest bóstwem dobrym czy złym, niszczącym, wichrzycielskim czy wspierającym i godnym zaufania. Nie można nic jednoznacznie o nim stwierdzić, ma wszak ambiwalentną naturę – śmierci i życia.
Haitańczycy oficjalnie zawiadamiają go o ślubach, narodzinach, kłótniach, kłopotach, wszystkich poważniejszych planach, ponieważ przyszłość wyrasta z przeszłości. Na przemian Ghede przypomina ludziom, że jest ich przeszłością, teraźniejszością oraz przyszłością, że „jest panem ich przymusowej żądzy życia i nieuchronności ich śmierci, że w rzeczywistości jest panem absolutnym” (Deren 2000: 131). Jest też bóstwem kapryśnym, często zjawia się nieproszony podczas ceremonii innego loa, żeby ją zepsuć. Wie, że jest wszechobecny i ma władzę nad ludźmi, ale pogardza i ostentacyjnie lekceważy tę moc. To, co czyni Ghede bardziej swojskim, „ludzkim”, jest jego żarłoczność i osobowość oszusta. Te cechy nie są przypadkowo mu właściwe. Wudu mówi, że ponieważ Śmierć pochłania świat, Ghede jest archetypowym żarłokiem. Jako Pan Umarłych jest on teoretycznie zainteresowany ludzkimi duszami, a jego obżarstwo jest przypuszczalnie symboliczne. To loa ma jeszcze inną naturę – jest też Panem Erotyzmu. Dla niego życie nie jest wzniosłym stwarzaniem pierwotnego zapału, ale przeznaczeniem – nieuniknionym i wiecznym erotyzmem w człowieku. Erotyzm jest nieuchronny i znajduje się poza dobrem i złem, poza uniesieniami i rozpaczą miłości. Wieczna obecność erotyki bawi Ghede, nie jest natomiast źródłem wstydu czy szczycenia się tym faktem. Podczas ceremonii mu poświęconych, obejmuje ludzi pełnymi pożądania, zmysłowymi gestami, zachowuje się jawnie obscenicznie. Ten przesadny seksualizm odbija jego wyrafinowany bunt. To nie wszystko, co charakteryzuje wuduistyczne bóstwo śmierci (i życia). Nie można nie powiedzieć o jego wiedzy, mądrości, którą obdziela ludzi, gdy proszą go o radę, o pomoc. Żywi uczą się od niego i on w roli nauczyciela jest w pełni odpowiedzialny i godny zaufania, tak samo jak jest dziwaczny w swoich pozostałych aspektach. Przekraczając przepaść pomiędzy żywymi i umarłymi, Ghede w naturalny sposób jest ich panem, też władcą ich wzajemnych relacji i interakcji. To jego zgody potrzebuje ktoś, kto chce zająć się magią i puścić w ruch niewidzialne siły w widzialnym świecie. To dzięki niemu zombi wstają z grobów (i nawet jest taka piosenka, w której grabarze zakopując zwłoki, proszą Barona Samedi: „powstrzymaj tego człowieka, nie pozwól mu chodzić, niebiański sędzio, zatrzymaj tego człowieka” [H. Courlander Haiti singin, 1939: 88]). Ale to również on ochrania przed magią niszczycielską. W końcu – jest on śmiercią i posiada moc ożywiania umarłych, którzy stają się zombi, i zmieniania człowieka w zwierzę; jest też jednym z największych uzdrowicieli, ostatnią ucieczką przed śmiercią – gdy nie nadszedł czas śmierci człowieka i jeśli człowiek ten pokornie zwróci się do niego, Ghede nie pozwoli kopać dla niego grobu. Tak więc jest on ostatnią instancją, najwyższym sędzią człowieka i jego duszy w momencie śmierci.
refleksja
Fakt istnienia we współczesnym świecie religii takiej jak wudu, uzmysławia nam, że rzeczywistość nie jest tak do końca pozbawiona mistycyzmu czy metafizyki. Nie należy pozwolić na wykorzenienie tej religii, na zaprzepaszczenie całego jej dorobku i wkładu w kulturę świata. Jest w końcu fascynującą, aczkolwiek nie pozbawioną mrocznych aspektów mozaiką wielu wierzeń, wielkiego formatu i swoistej poetyki, niepowtarzalną i ezoteryczną drogą, sposobem kategoryzowania i postrzegania rzeczywistości, banderą, pod która doświadczają życia Haitańczycy, wierni jej i w niej istniejący.
Warto przeczytać: M. Deren „Bogowie haitańskiego wudu”, W.S. Seabrook „Geheimnisvolles Haiti”, H.B. Alexander, M. Jonem „Mythology of All Race, Latin-American”, t. XI.
ulvar
strony: [1] [2] [3] [4] |
komentarz[38] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Głos w sprawie wudu" |
|
|
|
|
|
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal
|
|
|