Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
DWa po DWa
Co można wycisnąć z: Elfa
Długouchy ród należy z całą pewnością do dosyć kontrowersyjnych. Wśród kobiet zyskał popularność artystyczną duszą i urodą. Wśród mężczyzn też mu nie brakuje zwolenników, ale sporo podchwyciło hasło “elfy do rezerwatu”. Zwłaszcza, że jak ujawniono na stronach MiMa to homoseksualiści.
Tolkien zrobił elfom wielką krzywdę w ogólnej świadomości zrobiły z nich ideały. Wysocy piękni, waleczni, mądrzy, odważni, nieśmiertelni, wytrwali, silni, wrażliwi i można by tak długo. W taką sytuację weszło RPG z D&D, które na początek zrównoważyły rasy. Elfy były niemalże aniołami. Władały magią podobnie jak majarowie i od Hobbita przedstawiano je w ten sposób. Zostało im więc takie mniemanie i obraz, ale zaplecze możliwości zmalało podcięte równaniem do człowieka. Dumnemu z tego, że jest wspaniały wielu by pewnie wybaczyło. Byłby tłem z boku, którego spotkania wyczekiwaliby jak Bilbo, Frodo, czy Sam. Jak jednak przełknąć takiego dumnego, którego większość na rękę położy, który padnie po intensywniejszym marszu pierwszy i który ciągle ma wysokie mniemanie o sobie z powodu silnych magów ze swojej rasy.
Elfy obciążone całą swoją schedą kulturową są ciężkostrawne. Trudno jednak wielu oddzielić jeden jego wizerunek od drugiego. A coś wypadałoby poskładać. Obawiam si tutaj, że elfom to tez na zdrowie nie wyjdzie, ale przynajmniej pacjent będzie stabilny. skąd to smutne przypuszczenie?
Elf jak każdy podlega prawom biologicznym i ekonomicznym, przynajmniej w pewnym stopniu. Z czego się więc utrzymuje ta dumna rasa? W lasach jakoś się to da zrobić jedząc owoce i polując. Przyjrzyjmy się jednak innym społeczeństwom to praktykującym. Metoda do zbyt różowych nie należy. Były dobre powody dla przejścia na rolę. Biorąc jednak pod uwagę, że elf się z lasem dogaduje dobrze można by uznać, że przy pomocy ichniejszych druidów dało się doprowadzić do równowagi, gdzie nadrzewne pałace nie są rzadkością i wielu ma jeszcze czas na rękodzieło, poezję i bardziej elfickie zajęcia.
To nie wyczerpuje jednak wizerunku. mamy jeszcze przecież gdzie nie gdzie elfów wysokich uznawanych za arystokrację. I oni obawiam się musieliby już działać jak arystokracja. Rzadko gdzie można usłyszeć doniesienia o elfickich imperiach używających ludzi, jako taniej siły roboczej (nie mówię o odważnej propagandzie przeciw Nilfgardowi). Trzeba by więc przyjąć, że raczej nie do końca przystosowane do ciężkiej pracy elfy wytworzyłyby wśród siebie warstwę chłopską z całym nieprzyjemnym majdanem. Takich się bowiem edukować nie opłaca, ciemnym ludem steruje się łatwiej. To jeszcze nie jest zarzut. Wpasowuje się w przyjęte wszędzie normy i praktyki i nie należałoby ganić wysokich elfów za preceder. Czy ktoś jednak słyszał o tempym, nie wychowanym elfie. Leśne co najwyżej mogą posunąć parę zakał z ostracyzmem, ale nic ponad to. Gdzie sie więc podziewa liczne chłopstwo? Obawiam się, że trzeba by ich ukrywać na potęgę, przywiązać do ziemi mocnym powrozem i trzymać w przekonaniu, że przerzucany nawóz jest od nich więcej wart (na rynku chyba nawet jest).
Z takim zapleczem można już sobie być panem ze wspaniale rozwijającą się sztuką, kwitnącą kulturą i dorastaniem przez 100 lat. Starczy grubą linią oddzielić rolników i rękodzielników od podkuwania koni od wielkich, artystycznych kowali, sadowników z drogim wsparciem w magii by nie brudzić nadto rąk. To by było nawet w porządku, że ta wyższa warstwa też przyjęła na siebie coś robić, produkować i tworzyć. Nawet jeśli nie poświęca na to tyle czasu i siły pracując na prestiż i z pasji. Zostaje jednak ten uciemiężony robol, na którego widok Marks padłby od razu trupem, bo w fabrykach mieli lepiej.
Można to wszystko rozwiązać magią, oczywiście. Zastosować parę mętnie naciąganych chwytów i się nawet nie posypie. Zastanówmy się jednak nad najważniejszym warunkiem. Co jest ciekawsze. Taka ciemna strona daje nam po pierwsze ciekawe tło społeczne z bogatą wielowarstwową kulturą nie do końca jasną moralnie. Oczywiście wyższe elfy będą sie czuły świetnie. Nawet mogą nawoływać bez hipokryzji do zerwania z niewolnictwem u innych. Tak głęboko byłyby w przekonaniu, że tamten świat pełen jest nie-elfów, brudnych i brzydkich, którym robimy łaskę, bo sami by się pozabijali. Ale nie pokazujmy ich innym, bo jeszcze pomyślą, że mamy cos wspólnego.
Do tego zapewne nie specjalnie chętny stosunek leśnej, wolnej w końcu, braci uznawanej na dworach za dzikusów. Od razu robi sie bogaciej.
Nie wchodziłem tu w drobiazgi klimatyczno-psychologiczno-kulturowe. Po wyciskaniu krasnoluda sądzę, że jaki inteligentne jednostki powinniście sami móc nie gorzej ode mnie odpowiedzieć skąd się wziął homoseksualizm. Mamy w końcu świetny wzór w starożytnej Grecji, byle tylko nie przesadzić w ściąganiu. Do tego dopełnić mnóstwem drobiazgów, etykiety, tabu (na których pomysłów już powyżej nie braknie) i gotowe. Nowe spojrzenie na elfa, który zostając kim był staje sie chyba bardziej wiarygodny i po prostu interesujący. I nie musimy sięgać gdzieś do Drowów by znaleźć wśród elfów ciemną stronę.
Driden Wornegon. |
komentarz[8] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "[2po2] Co można wycisnąć z: Elfa" |
|
|
|
|
|
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal
|
|
|