Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Piosenki
(Piszac tak sama dla siebie,nie wiem czy to jest dobre czy nie,wiec chetnie przyjmuje krytyke-uzasadniona-oczywiscie)
"Odlot"
Patrz ile barw wypelnia ten swiat
Jakie tempo ma,jaki obiera szlak
Wyjatkowa szybkosc,predkosc jak wiatr
A ja z nim uwalniam sie z wieziennych krat
Szarosci,monotonni,nedzy,beznadzieji
Do wymiaru tych lepszych perspektyw
Raz na dole raz na gorze,wiruje wciaz obiektyw
W tej niezwyklej krainie zludnych nadzieji
Marzen i pustych obietnic
Tak mi dobrze gdy do tej pustej przestrzeni
wlatuja moje wszystkie problemy
Tu nie slysze,tu nie widze,tu nie odczuwam meki
A przysmaki zakazane sa na wyciagniecie reki
Nic nie szkodzi,wezme,tu nikt mnie nie kontroluje
Bo tu kontrola bezpowrotnie odleciala w proznie
W takim kolorowym swiecie,czlowiek nie filozofuje
Tylko bez zastanowienia decyzje podejmuje
Nie zastanawia sie nad niczym tylko do przodu sie kieruje
Jak ja dzis i bedacy tutaj ludzie
Odlot,czy chcesz wiedziec jakie to uczucie?
Ref:Snij,Snij,niech przysnia ci sie piekne rzeczy
Snij,snij niech swiat sie zakreci
A ta melodia niech ukolysze cie na wieki
Na wieki
Zamykasz oczy i polykasz tabletki
Czasem palisz cos,lub wypijasz pol litra butelki
Bywa ze bierzesz cos innego,moze troche fety
By stac sie uczestnikiem niesamowitej wycieczki
W glab kolorow takich jakich tu nie widac
Jak w roller costerze pospiesznie oddychasz
Tracisz swiadomosc i na chwile cie zatyka
O to rajd,kotrego nic nie dosciga
Niezwykla dynamika i olbrzymia adrenalina
Sprawiaja ze hamulce puszczaja w silnikach
Pedzisz gdzies jednak sam nie wiesz dokad
Tak jaszcze nigdy nie czules sie bosko
Jakbys rekami Nieba wlasnie dotknal
Uczucie zatracenia,zupelny odlot
Ref:Snij,Snij,niech przysnia ci sie piekne rzeczy
Snij,snij niech swiat sie zakreci
A ta melodia niech ukolysze cie na wieki
Na wieki
Tak bezmyslnie,czlowieku tak bezmyslnie
Tak bezmyslnie,czlowieku jest jeszcze zycie
Tak bezmyslnie,czlowieku tak bezmyslnie
Tak bezmyslnie,wykanczasz sie psychicznie
Jest jeszcze zycie,ktore nadal trwa
Ktorego nie widzi na codzien twoja twarz
Schowana w swiecie,ktorego w rzeczywistosci brak
W swiecie ktory jest iluzja,swiata klamstw
W fantazji jestes na szczycie tutaj siegasz dna
Nie powiem ci nic,zadnej madrej wskazowki
Bo zrobilabym to samo,wiec nie moge cie uczyc
Zamknelabym sie w lepszej rzeczywistosci,na dwa spusty
I brala co pod reka,aby sobie ulzyc
Juz nigdy wiecej nie ogladajac tego syfu,ktory mnie dusi
Widzisz jednak ja bylam w lepszym polozeniu
Mialam normalny dom,rodzine i kazdy potrzebny szczegol
Ty na wstepie juz przegrany, niewiadomo czemu
Uciekles do krainy lepszego systemu
Snij,wiec snij,niech sie spelnia twe marzenia
Snij i z usmiechem z tym siwatem sie pozegnaj
Ref:Snij,Snij,niech przysnia ci sie piekne rzeczy
Snij,snij niech swiat sie zakreci
A ta melodia niech ukolysze cie na wieki
Na wieki
"Czas wybudowac cos trwalego"
Ref:Chodz...Czas wybudowac cos trwalego
Co nie zdmuchnie wiatr i nie zatopi woda
Co nie zburzy ludzka reka,co nie spali sie w ogniach
Chodz...Czas wybudowac cos trwalego
Ja wiem,zycie cie przeraza,z reszta jak i mnie
Codziennie sie budze i boje co tym razem stanie sie
Czy przezyje ten dzien
Czy zastane jutra,kto to wie?
Ludzie wkolo umieraja,a ja bede dalej zyc?
Przeciez nie jestem wyjatkowa,czas przestac snic
Lecz ja leze i ja marze,ze wszystko przyjdzie samo
Powita wlasnie mnie niezwykle bogactwo
Tak po prostu za darmo
Ale nie jest tak latwo
Czas wykazac swa inicjatywe
Zaczac myslec pozytywnie
Chcac pracujac,spelniac kazde ze swych zyczen
Samemu,osobiscie
Nie czekac az spadnie jak z drzewa liscie
Na twa glowe i na wiecznosc cie pokryje
Jest czas gdy kazdy z tych lsci zgnije
I blyskawicznie z twego zycia zniknie
Bo jest chwila jak wygrana na loterii
Na moment cie spelni
Potem rozsypie sie jak domek z deski
Czas wybudowac cos trwalego i twardego jak z kamieni
Zamiast kruchych,tymczasowych mieszkan z nadzieji
Ref:Chodz...Czas wybudowac cos trwalego
Co nie zdmuchnie wiatr i nie zatopi woda
Co nie zburzy ludzka reka,co nie spali sie w ogniach
Chodz...Czas wybudowac cos trwalego
Czas pomyslec jak to bedzie,narysowac pierwsze szkice
Naladowac sie energia,obrac jakas technike
A nastepnie wprawic w zycie
Chcesz wiedziec jak to widze?
To cos trwalego cos mocnego jak stal
Cos co bedzie wiecznie trwac
Chce by ma przyszlosc wygladala wlasnie tak
Bym nie musiala kazdego dnia sie bac
Ze to zniknie jak przyjemny sen
Ze przestanie dzialac jak lek
Ze znajde sie w miejscu gdzie
Wcale nie chcialam byc
I bede robic rzeczy za ktore bedzie mi wstyd
Dlatego staram sie ile mam sil
Aby stworzyc staly schron w ktorym bede zyc
Ref:Chodz...Czas wybudowac cos trwalego
Co nie zdmuchnie wiatr i nie zatopi woda
Co nie zburzy ludzka reka,co nie spali sie w ogniach
Chodz...Czas wybudowac cos trwalego
Mam marzenia,mam pragnienia i wiele w zyciu celow
Czasem,ktore spelniam wedlug bardzo gorzkich regul
Lecz takie jest zycie,takie bylo juz od wiekow
Trzeba byc twardym i nie miec sentymentow
bo kazdy mysli o sobie ,kazdy pragnie byc zwyciezca
Wiec nie daje sie zjesc,lecz rowno szarpie mieso
Aby dostac tyle co inni,aby ktos nie pochwycil przede mna
Poswiecam dla zysku,czasu swego wiekszosc
Bo mam nadzieje ze z materialu tego
Wybuduje na przyszlosc cos bardzo trwalego
Ref:Chodz...Czas wybudowac cos trwalego
Co nie zdmuchnie wiatr i nie zatopi woda
Co nie zburzy ludzka reka,co nie spali sie w ogniach
Chodz...Czas wybudowac cos trwalego
”Jak pajac”
Cyrk czasem bawi i rozsmiesza
Czasem w nim jestes czasem ogladasz go z daleka
Czasem taki pusty i tajemniczy,zajrzyj-nalega
Idziesz w jego strone idziesz i otwierasz
A tam co? Co na ciebie czeka?
Ludzie na trybunach i wielka scena
Siadasz,wbijasz wzrok w czarujacy spektakl
Slyszysz smiechy,oklaski,rowniez krzyk niezadowolenia
Otworz oczy,ocknij sie,cos tu nie gra
Cala publicznosc nie zdejmuje z ciebie spojrzenia
Czy kiedys nie odniosles takiego wrazenia
Ze jestes pajacem-krolem tego przedstawienia?
Ref:
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy bawie i rozsmieszam- jak pajac
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy odgrywam swa role-jak pajac
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy blaznie sie- jak pajac! Jak pajac!
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Bo jestesmy w cyrku-ten cyrk nas zabawia
Odegraj swa role,tak by bylo perfekcyjnie
Aby publicznosc nie przestala z zachwytu piszczec
Pamietaj wedlug kazdej z linijek
Wyrecytuj wszystko bez zadnych pomylek
Wedlug tej historii bardzo zawilej
Stworz osobe taka jaka chca dzisiaj widziec
Publicznosc na to czeka,czeka niecierpliwie
Nie aby zobaczyc Ciebie lecz istna kretynke
Bo to cyrk jest
Nie widzisz? Sa clowny i zwierzeta dzikie
Treserzy,akrobaci i przedstawienia debilne
Tak bardzo,ze chce mii sie smiac zamiast ryczec
Wiesz powiem ci taka pewna tajemnice
Codzien gdy sie budze mam wrazenie ze w takim cyrku zyje
Wystarczy,ze wyjde na ulice
A ogladam przedstawienia,nie placac za przybycie
Ref:
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy bawie i rozsmieszam- jak pajac
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy odgrywam swa role-jak pajac
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy blaznie sie- jak pajac! Jak pajac!
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Bo jestesmy w cyrku-ten cyrk nas zabawia
Dzis na zewnatrz troche zimno,jednak wyszlam
I idac tak musze przyznac
Ze bardzo sie ubawilam
To patrzac na ta roznorodnosc towarzystwa
Ktore jest tak zalosne ze az smiech
Lecz nic robie,lapie tylko wdech
Ide przed siebie,daleko gdzies
By nie uczestniczyc rowniez w tej aktorskiej grze
Byc moze to ja jestem zalosna
I jeszcze o tym nie wiem,ale zgoda
Powiedzmy,ze jestem,jaka szkoda
Ze w ogole jest mi to obojetne, nie czuje sie poruszona
Choc to cyrk,to nie zamierzam sie podporzadkowac
Glupiej roli,ktora grac jestem zmuszona
Ref:
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy bawie i rozsmieszam- jak pajac
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy odgrywam swa role-jak pajac
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy blaznie sie- jak pajac! Jak pajac!
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Bo jestesmy w cyrku-ten cyrk nas zabawia
Ref:
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy bawie i rozsmieszam- jak pajac
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy odgrywam swa role-jak pajac
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Gdy blaznie sie- jak pajac! Jak pajac!
Niech publicznosc nie przestaje klaskac!
Bo jestesmy w cyrku-ten cyrk nas zabawia
"Kto zabil?"
Kto zabil? Kto pierwszy pociagnal za spust?
Kto pierwszy nastraszyl,wyskakujac,krzyczac buu!
Te ciemne zauki -tu konczy sie twoj ruch
Uwazaj ziomus zanim uslyszysz wlasnej krwi plusk
Bedzie tylko-Aaaaaa! A nastepnie-bum,bum
Uwazaj gdy wychodzisz na ulice w tajemniczy tlum
Gdzie odwaga sie twa konczy? Nie sprawdzaj,nie tu
W nocnym zyciu miasta,nie jeden bedzie lezal trup
Gdzies zgwalcono,gdzies pobito,gdzies zabito znow
Kto? Kto? Ktos z nieczystych dusz
Strach wychodzic na ulice,po dziewiatej godzinie
Gdy napadnie cie ktos, to nie licz na policje
Nikt nie bedzie dla Ciebie ryzykowal swoje zycie
Wiec uwazaj,bo takie samotne wyjscie
To tak samo jakbys siegal po trucizne
Dzis noc zapada,demony wychodza na ulice
By uprawiac czyste zlo,by zapisac sie w kronice
Ludzie nie maja serca,chetnie wbija ci sztylet
Wija sie w ciemnosciach jak jadowite zmije
Aby ujrzec twoje martwe cialo w mogile
Ref:
Kto zabil?
Kto dzis skrzywdzil? Kto ograbil?
Ostroznie dzieciaki
Nie chcecie chyba zycia stracic
Pamietam,jak jeden raz po imprezie
O drugiej w nocy wracalam biegiem
A by tej nocy przezyc,by nie trafic na morderce
Przez mroczne ulice,ktore byly pelne
Zwyrodnialych ludzi,gdzie nie spojrzysz twarze ciemne
Przezylam dzieki Bogu,mialam wyjatkowe szczescie
Lecz wiem,ze teraz nie powtorze tego wiecej
Gwalty,zabojstwa-pokazuja w dzienniku codziennie
Samotne wyjscie na dwor w taka ciemnie
Jest zupelnie jak gra w rosyjska ruletke
Dostac w tych czasach w leb,nie jest takie trudne
Pobije to pol biedy gorzej jak zamorduje
Patologia sie szerzy,tylko zobacz pod KnutPunkten
Bezdomni na dworcu,Arabowie rozwijaja prostytucje
Choc Helsingborg-moje miasto,ma dobry wizerunek
To i tak jest tu latwo aby wplatac sie w bojke
Choc nie widzisz i nie slyszysz,narkotyki to norma
Nienawisc,rasizm,nierzadza i ogolnie patologia
W dzien nie widzisz,ale sprawdz co dzieje sie tu po nocach
Lecz uwazaj abys sam z nozem w gardle gdzies nie skonal
Ref:
Kto zabil?
Kto dzis skrzywdzil? Kto ograbil?
Ostroznie dzieciaki
Nie chcecie chyba zycia stracic
Ref:
Kto zabil?
Kto dzis skrzywdzil? Kto ograbil?
Ostroznie dzieciaki
Nie chcecie chyba zycia stracic
"Magia Slow"
Bum Bum jestem czarodziejka
Sprawiam ze ludzie po rozmowie ze mna
Raz placza,raz sie smieja
Raz sie wzruszaja,raz ze zlosci bledna
Manipuluje slowami tak,ze magie tworza
Dzieki takiej kombinacji,potrafie byc inna osoba
Daje slowo,ja czaruje swa glowa
Tysiacami swych mysli i slow zadaje obrazenia wrogom
Nie boje sie odpowidzi z bronia
Bo rana jak kaluza wysycha,a krytki potok
Jak zaleje to juz straty sa na cale zycie
Cialo zregenerujesz lecz nie psychike
A wiec mowie dzis co mysle,rzucam w was krytyke
Jak zly czar,ktory dlugo nie prysnie
Wyjawia wam gorzka prawde,wlasnie teraz,tu publicznie
Zastanawiasz sie pewnie kim jestem,jak mam na imie
Chodz powiem ci kim jestem,odwiedz ma kraine
I przybadz do mojego palacu-okrutnych zyczen
Aby poznac mnie, aby poznac moja sile
Zapraszam w najmroczniejsze mej duszy okolice
Ref:Bum! Bum rzucam na ciebie czar
Kryj sie ,nie chcesz poczuc jaki ma smak
Bo boli bardzo boli Magia Slow o tak
Czasem bywa niczym kat
Slowa,ktore dzis wypowiem wydraza wiele ran
Bum bum nadchodze ja
MadeIn Sweden acha acha
Raz,dwa,trzy, start!
Bywa ze mile,czesciej ostre jak noz
Zdarza sie ze cie chronia jak Aniol Stroz
Jak magia czaruja lub wszczynaja kurz
Te zaklecia to zaledwie kilka slow
Potem gesty,one dzialaja rowniez niczym magia
Tylko spojrz co wymierzona w kogos piesc sprawia
Sprawia ze ten ktos,traci odwage i zaczyna sie obawiac
Jak bron,ktora zabija rodzi nastepny atak
Smierc i nienawisc siedzaca w przegranych rasach
Widzisz te gesty i slowa-to raczej nie zabawa
Wiec strzez sie i uwazaj
Bo ta magia to pulapka
A szczegolnie ta slowna,tej niewarto sie narazac
Bo wnika jak wirus do wnetrza twego ciala
Przenika przez galezie twej psychiki i zakarza
A pamietaj ze nie ma psychiki lekarza
Jak system sie zepsuje to juz nie ma ratunku
Wiec sie strzez czarodzieji ktorzy slowami czaruja
Tak ze potrafia zadac bardzo wiele bolu
Jak ja slowna czarodziejka,najlepsza w swym gatunku
Ref:Bum, jestem czarodziejka
Potrafie zmienic sie w kogos innego
Bum, jestem czarodziejka
Slowami sprawiam ze czujesz sie kiepsko
Bum, jestem czarodziejka
Tworze cuda,o ktorych nie masz pojecia dziecko
Bum, jestem czarodziejka
Slowami sprawiam,ze czujesz sie kiepsko
Bum,Bum rzucam na ciebie czar
Zaraz sie rozsypiesz jak domek z kart
Jedno zaklecie potem szach i mat
Wiec strzez sie bo nie wiesz z kim do czynienia masz
Dobieram sobie role,to od slow wypowiedzianych
Zalezy kim sie stane w oczach zaintersowanych
Moja magia,moimi okrutnymi zakleciami
Kim teraz jestem? Czy odpowiedziec potrafisz?
Ref:Bum, jestem czarodziejka
Potrafie zmienic sie w kogos innego
Bum, jestem czarodziejka
Slowami sprawiam ze czujesz sie kiepsko
Bum, jestem czarodziejka
Tworze cuda,o ktorych nie masz pojecia dziecko
Bum, jestem czarodziejka
Slowami sprawiam,ze czujesz sie kiepsko
Chodz powiem ci kim jestem,odwiedz ma kraine
I przybadz do mojego palacu-okrutnych zyczen
Chodz powiem ci kim jestem,odwiedz ma kraine
I przybadz do mojego palacu-okrutnych zyczen
Sarah De Lei. |
komentarz[16] | |
|
|
|
|
|
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal
|
|
|