Śpie snem samotnym
u wezgłowia dziejów.
Wśród ciszy mąconej
gwiezdnym śpiewem sylf
o łodzie Wiecznej Pani.
Śnie i czeka
w spirali życzeń i istnień,
aż przyjdzie ten drugi,
śpiący samotnym snem.
"Co to jest 'Życie'? "
Łykać łzy pełne goryczy,
sny pełne żalu.
Rodzić się nikim
i zostawać nikim.
Żyć chwilą
by umrzeć za chwilę.
Oto jest życie.
Nic, a jakże dosyć.
" "
Siedzę sama
pod złamanym
nieboskłonem słów.
Czas ciągle ucieka,
biegnie przed sibie.
Nie zauważa mnie.
A ja siedzę
i
czekam
aż wiara znowu
zabłyśnie
pod światlem gwiazd.