..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
   » Menu

   » Recenzje

   Szukaj
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

Coś o Tolkienie



Napisałem ten artykuł, ponieważ fascynuje mnie życie i twórczość Tolkiena. Układ jest taki: najpierw coś o jego życiu, później o jego twórczości, a na końcu coś ode mnie na jego temat. Więc nie przedłużam i już piszę.
Urodził się w Południowej Afryce. Jego ojcem był bankowcem. Przyszły pisarz niewiele zapamiętał z Afryki. Gdy miał trzy lata jego matka i młodszy brat przeprowadzili się znów do Anglii. Jego ojciec pozostał w Afryce i tam zmarł. Matka miała cukrzycę. W owych czasach ta choroba była nieuleczalna. Zmarła, a opiekę nad dziećmi przejął ksiądz Francis Morgan. Dwunastoletni John był małomównym chłopcem i miał ogromne zdolności językowe. Ronald zapał ogromną miłością do o trzy lata od niego starszej Edith. Zresztą z wzajemnością. Uczucie było tak wielkie, że ksiądz-opiekun musiał interweniować. Dziewiętnastoletnia Edith musiała się przeprowadzić do innego miasta, a szesnastoletni Tolkien obiecał, że nie będzie się z nią widywał a nawet nie będzie do niej pisał dopóty dopóki nie skończy dwudziestu jeden lat. Dotrzymał danego księdzu słowa i przez ten czas zaczął studia w Oksfordzie. Kiedy skończył dwadzieścia jeden lat napisał list do swojej ukochanej. Zapytał w nim kiedy za niego wyjdzie. Jednak pojawiły się komplikacje. Edith miała narzeczonego. Poza tym Ronald chciał by przeszła na katolicyzm, lecz to nie było takie proste. Jakby tego nie było mało wybuchła wojna. Jednak John wymigał się od wojska skończył studia i dopiero rok później stanął przed ołtarzem w mundurze. Ożenił się z Edith i niebawem znalazł się w okopach francuskich. Podczas wojny zapadł na odmianę tyfusu i został przeniesiony do Anglii. Wkrótce po tym wrócił na Oksford jako profesor uczący języków anglosaskich i literatury. Był wybitnym lingwistą. Poznał: łacinę, grekę, języki germańskie i ich odmiany, fiński, rosyjski oraz języki z grupy romańskiej. Miał dość burzliwe życie prywatne. Edith nie była gorliwą katoliczką i nie była zadowolona gdy mąż przebywał poza domem. Jednak Ronald kochał swą żonę (opisał swą miłość w historii Berena i Luthien). W 1917 roku przyszedł na świat pierwszy syn, a wkrótce po tym jeszcze dwóch kolejnych synów i jedna córka. Dla swoich dzieci pisarz co roku „Listu do św. Mikołaja”, a na dobranoc opowiadał im historie, które później poskładały się na sagę „Władca Pierścieni” oraz na „Hobbita”. Jak powstały te książki? Otóż gdy poprawiał prace egzaminacyjne Tolkien zatrzymał się przy pustej stronie i napisał: „W pewnej noże ziemnej mieszkał sobie pewien hobbit.” To był pierwszy krok do napisania książki. W roku 1937 ukazało się pierwsze wydanie „Hobbita” i w tym samym roku stała się bestsellerem. Następnie zachęcony sukcesem zaczął prace nad trylogią. Pisał ją przez szesnaście lat. Wymyślił także kilka własnych języków opartych na celtyckich rumach. Tolkien musiał się przeprowadzić, by uniknąć telefonów z rozmaitymi pytaniami (nie zawsze rozsądnymi). Na emeryturę przeszedł w 1969 roku. Gdy zmarła jego zona znów przeprowadził się do Oksfordu. Zmarł 2 września 1973 roku. Wydaniem notatek, które po sobie pozostawił zajął się jego najmłodszy syn.
Teraz chciałbym coś od siebie napisać. Nie będzie to długie obiecuję! Uważam go za wybitnego artystę. Uważam, że 16 lat to i tak nie jest dużo na stworzenie tak wybitnej sagi jaka jest „Władca Pierścieni”. Tolkien wymyślił każdemu z bohaterów historię, napisał kalendarium, stworzył swój własny świat (bardzo szczegółowy), swoje języki... To jest cos niesamowitego... Każdy kraj po kolei, całe dynastie rządzące i zasiadające na tronach czy to Rohanu czy Gondoru... Ale ja nie o tym chciałem mówić. Głównie zaciekawiły mnie daty... Zatrzymałem się nad dwiema datami: 1937 oraz 1973. Czym się różnią? Przestawieniem cyfr. Pierwsza to data wydania „Hobbita”, druga: śmierć pisarza. Wszyscy znamy wiesz: „Tzry pierścienie dla elfów (...) siedem dla władców krasnali (...) dziewięć dla śmiertelników (...) Jeden dla Władcy Ciemności(...)” A teraz poukładam je w odwrotnej kolejności: 1 (Dla Saurona), 9 (dla ludzi), 7 (dla krasnoludów), 3 (dla elfów). Hmmm... no tak... I wracamy do daty: 1973, czyli do daty śmierci Tolkiena. A może teraz przestawimy kolejność ostatnich Pierścieni? I co nam wyjdzie? 1937... No to znów inna data... No ale czy to ma jakiś związek ze śmiercią? Jedni mówią, że to przypadek. Ja sam nie wierze w to. Jednak jak kto chce niech uważa jednak najpierw niech się nad tym dogłębniej zastanowi...
Pozdrowienia: Pokrzyk.

Pokrzyk.
komentarz[16] |

Komentarze do "Coś o Tolkienie"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal


   Sonda
   Czy ewolucja idzie w dobrym kierunku?
Jasne, tylko tak dalej.
Nie mam zdania.
Nie wszystko mi się podoba, ale
Nie widzę potrzeby.
To krok wstecz.
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Bogowie greccy
   Fantasy jako ...
   Przeznaczenie
   Apokalipsa 20...
   Wilkołaki
   Legenda o kró...
   Bogowie grecc...
   Chupacabra
   Egipscy Bogow...
   Inspiracje ku...

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.020795 sek. pg: