..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
   » Menu

   » Recenzje

   Szukaj
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

Oblężenie



Przed nim roztaczał się rozległy widok.
Spojrzał na zachód i zobaczył stromo schodzące wzgórze. Wśród skał wesoło płynął strumień.
- Tędy nie przejdą - mruknął do siebie - nawet wiwerny im nie pomogą.
Następnie spojrzał na wschód, tam daleko na horyzoncie dostrzegł czarną łunę unoszącą się nad ziemią. Zacisnął pięści z bezsilnej złości, i już miał spojrzeć na północ w nadziei, iż ujrzy nadciągające posiłki wojska królewskiego, gdy ktoś klepnął go w ramię. Odwrócił się. Dostrzegł swojego brata Argona ubranego w ciemnozielony mundur oficerski z białym lisem na piersi.
- Już czas ?- mruknął patrząc Argonowi prosto w oczy
-Tak, kazać trąbić na trwogę ? -
- Nie sam to uczynię -
Zszedł szybko po marmurowych schodach pałacu. Po chwili był już na dziedzińcu, gdzie zebrała połowa ponad sześćsetosobowej załogi.
- Przygotować się - rzekł głosem spokojnym lecz ostrym
- Panie...- z szeregu wystąpił młody oficer - czy... czy wydamy im bitwę ? -
- Tylko jeśli przybędzie królewskie wojsko -

Stał teraz w na murach potężnej twierdzy, po swojej prawej ręce miał Argona, swego młodszego brata, a po lewej Lahima dowódcę łuczników.
Ze wschodu nadciągała wielka fala ludzi, orków, a w oddali dostrzegali potężne cielska unoszące się w powietrzu. - Smoki - mruknął - świetnie, mamy przerąbane.-
- Trąbić na trwogę - zawołał - wszyscy na mury. -

Pierwsze do ataku ruszyły orki i trolle. Te pierwsze miały długie drabiny, po których usiłowały wejść na mury. Obrona zamku była świetnie wyszkolona i liczna, więc wkrótce wydawało się, że wróg odstąpi od oblężenia, już co drugi ork, czy troll z szeregu uciekał lub atakował swoich kompanów, gdy nagle usłyszeli donośny krzyk.
Argon odwrócił się szybko - Jasna cholera, smoki ten atak miał tylko odwrócić naszą uwagę -
- Tak to by się zgadzało - mruknął Lahim - trzymając się za ramię, z którego ciekła krew.
- Nie martwcie się przewidziałem to -
- Co? - wrzasnął Argon potrząsając bratem - wiedziałeś o tym ?! -
- Tak to typowy manewr i puść mnie, bo cię zdegraduję. Ulokowałem po drugiej stronie zamku drużynę zabójców smoków. -
Gdy to powiedział pierwszy smok z runął pod mury miażdżąc pod sobą przerażone oddziały orków.
Nagle usłyszeli donośny huk. Mur zatrząsł się zwalając żołnierzy z nóg.
- Muł pzerwany załał - rzekł Lahim z ustami we krwi
- Czwarty oddział i gwardia za mną - krzyknął - Argon
- Powodzenia - pożegnał go brat

Żołnierze z gwardii i czwartacy runęli jak grom na oddziały, które wdarły się do twierdzy, posuwali się powoli do wyrwy w murach, ponosząc przy tym wielkie straty.
- Żeby tylko nie wybuchła panika - Modlił się w duchu Argon rąbiąc mieczem na prawo i lewo.
Wtem runął tuż przed nich ostatni ze smoków łamiąc szeregi orków.
Puścili się biegiem i wybiegli przed zamek łamiąc szyki nieprzyjaciół.
Dopiero gdy stanęli przed cała potęgą wroga dotarło do niego jaką głupotę uczynił. Zostało mu około pięćdziesięciu ludzi a on pcha się do bitwy.
- Nawet gdyby mój brat chciał przyjść mi z pomocą i tak nie zdąży - pomyślał
- Żołnierze jeśli przyjdzie nam zginąć to przynajmniej weźmy ze sobą kilka tych kreatur! -

Wróg był coraz bliżej.
- Ognia - krzyknął Argon.
Gąszcz strzał wzbił się w powietrze. Pierwszy szereg atakujących runął do tyłu.
- Przygotować się do walki wręcz ! -
Od atakujących dzieliło ich już tylko parę metrów.
Nagle orki stanęły jak wryte Argon odwrocił się i ujrzał setki szarżujących postaci na koniach. Nad konnicą szybowała wielka chorągiew z białym lisem.
- Bij, zabij ! - wrzasnął Argon.
Ruszyli w ślad za uciekającymi orkami.
Wkrótce minęła ich konnica, która runęła na obóz wroga i zmiotła go z powierzchni ziemi.

Muczik.
komentarz[9] |

Komentarze do "Oblężenie"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal


   Sonda
   Czy ewolucja idzie w dobrym kierunku?
Jasne, tylko tak dalej.
Nie mam zdania.
Nie wszystko mi się podoba, ale
Nie widzę potrzeby.
To krok wstecz.
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Bogowie greccy
   Fantasy jako ...
   Przeznaczenie
   Apokalipsa 20...
   Wilkołaki
   Legenda o kró...
   Bogowie grecc...
   Chupacabra
   Inspiracje ku...
   Egipscy Bogow...

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.035958 sek. pg: