Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiersze vol.2
""Rozmowa"
Rozmowa... Wszystko wyjaśni
Rozmowa... Da niezmiernie dużo
Każdy umie rozmawiać,
Dzielić uczuciami, wyrażać emocje.
Każdy rozmówca jest dla nas darem.
Rozmowa prowadzi do pojednania,
Pojednanie... Do miłości,
Miłość jest naszym marzeniem.
Zatem moje się spełniło!
Wszyscy prowadzimy rozmowy,
Czasami z innymi, czasami z samymi sobą,
Lecz każda rozmowa wiedzie nas ku szczęśliwej miłości... (?)
Rozmowy zbliżają, nigdy nie oddalają,
Rozmawiajmy! A będziemy szczęśliwi!
Ja rozmawiam i jestem!
"Obok świata"
Świat.... Mija mnie obojętnie, i nic się nie dzieje.
Wszystko jest głuche, wszystko jest bez sensu,
Każda myśl jest bez znaczenia, a czas... Mija bezpowrotnie.
Każde słowo ucieka, jak obrazy zza okna pociągu, w którym jadę bez końca.
Ziemia się obraca, a ja?
Trwam wciąż nieustannie obok.
Wszystkie myśli przypominają mi, ze jestem dla świata bez znaczenia.
Myślałem, iż się odnalazłem... Nic bardziej mylnego.
Ludzie przychodzą i odchodzą... Zupełnie bez sensu.
Jeden... Dwa... Trzy... A na czym koniec?
Kończy Ina niczym!
Cały ten dziwny świat gra...!
...Be zemnie.... (:(?)
"Radość z życia"
Poznaj kogoś, zaprzyjaźnij się, dużo omawiajcie.
Pozwól, niech ta przyjaźń się rozwija, niech rośnie, niech trwa.
Spędzajcie ze sobą wiele czasu, aż będzie to każda wolna,
Choćby najkrótsza chwila.
Miej oczy szeroko otwarte, bo zakochasz się szybciej niż myślisz, może już jesteś?
Pada wiele słów, które są miłe, i ty też taki(a) jesteś.
Budujcie wspólnie wasze wspomnienia, osiągajcie razem wasze cele,
Walczcie z przeciwnościami losu.
Miłujcie się tylko oto
Aby to wszystko obróciło się w popiół!!!]:->
”Jeśli to możliwe...."
Walcze, Walcze, WALCZE!!!. To już rutyna:(
Trwa to zbyt długo, niebogę już tego znieść,
To za bardzo boli, to mnie niszczy,
To mnie zabija z dnia na dzień, z minuty na minutę.
Z każdym nowym faktem jest mi coraz gorzej,
Każdego dnia myślę tylko czy było warto...(?)
Czy był jakikolwiek sens w tym, co się między nami działo?
Wspólnie niezapomniane wspomnienia, wspólne chwile...
Które już po wszystkim przynoszą tylko ból i cierpienie?
Spłatany wspomnieniami i myślami jak żelaznymi łańcuchami..
Ni mogłem tego uniknąć?
Boże, jeżeli to możliwe odsuń ode mnie ten kielich goryczy...
"Czy to deszcz?"
Wszystko się działo tak szybko.
Jeszcze szybciej się poznaliśmy,
Ja kochałem, i kocham nadal,
Z nią było i jest podobnie.
Wystarczyła jedna rozmowa, kilka słów,
żeby zburzyć cały dotychczasowy świat.
Miałem spokój w sercu, kupi ostatnie spotkanie nie zaczęło się kończyć.
Szczeka zaczyna Ci drgać. Oczy bolą,
Jakby chciały wyskoczyć,
Oddychasz coraz ciężej,
Głos Ci drży, aż w końcu nie możesz mówić
Ujesz coś za oczyma i wiesz,
że zaraz będziesz miał to przed nimi.
Twoje ręce, jak i ciało, zaczynają drżeć, a Ty próbujesz je opanować.
Wiesz, że to wszystko jest czystą psychiką,
A jednak czujesz fizyczny ból serca.
Po chwili, kiedy to wszystko skumuluje się,
I będzie silniejsze od Ciebie, poczujesz
Że oczy Ci się kleją bynajmniej nie ze snu,
Że masz mokre policzki i całą twarz...!
Chmury na niebie zgęstniały i zaczęły płakać razem ze mną.
Jedna moja łza idealnie podobna do jednej kropli deszczu
Bo ja jestem idealnym Zaklinaczem deszczu!!!
"Jak głupi do sera"
Czamar dusza mknie przez miasto,
Idzie szybkim krokiem, na nic nie zwraca uwagi.
Zmierza wprost do swego celu, ku swemu przeznaczeniu.
Czyjeś oczy kierują się ku niemu,
Baczne obserwują, są tam gdzie jest on.
On w swej drodze lekceważy innych, ale jej niemo, że,
Nie potrafi.
Walczy uparcie, jest silny,
Ale "to" jest silniejsze od niego,
Przegra on o tym doskonale wie,
Ale może jednak.
Zmienia swój cel, teraz jego celem,
Jego przeznaczeniem, jest ona,
Te piękne oczy i....
Tak, ten wzrok, ten przyciągający i zabuczy wzrok,
Niczym głos syreny, niczym jej śpiew.
I znowu kieruje się ku niej,
Nie zwracając uwagi na otoczenie,
Brnie do niej, jak ćma do światła, jak...
Jak człowiek do miłości?..
Wiedział doskonale, że miłość go zniszczy,
Że ona go zabije, ale mimo wszystko parł do niej,
Zupełnie jak w transie, jakby nie on!
Już tak kiedyś było, już tak szedł,
Przekonał się, czym taki marsz grozi,
Był świadom, że to Owena śmierć,
Ale teraz to niebyła dla niego problem.
Chciał pamiętać o tym, ale ona,
Jej wzrok był silniejszy.
On przegra i umrze.
Będzie przegrywali umierał,
Tego Nida się zmienić, tak już jest.:(
Nediam. |
komentarz[7] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Wiersze vol.2" |
|
|
|
|
|
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal
|
|
|