Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiersze moje
"Kochanek" ( 2 maj 2003 rok)
Noc jego szatą,usta różane milczeniem spowite.
Cera nieczym porcelana,dusza śmiercią przesycona.
Tak więc kochanek śmierci wędruje w nocnej szacie po świecie mroku.
Gdy Go spotkasz,
Gdy spojrzy lodowato niebieskimi oczami,
Gdy pocałuje,to wiesz że przychodzi śmierć zazdrosna i ów pocałunek uczyni ostatnim,
Więc żegnaj.
"Aniele Cierpienia, Aniele Miłości"( 17 maj 2003 rok)
Mój drogi Aniele,
Moje ukochane cierpienie,
Moja wieczna miłości.
Kiedy myśle że nie ma Cię,
Wtedy mysle nie ma mnie.
Zadajesz mi cierpienie,
Cierpienie które kocham.
Dajesz mi również miłośc,
Miłość która ofiarowuje mi cierpienie.
Ale dla mnie wystarczy pocalunek,
A me łzy w gwiazdy się zamienia.
Wystarczysz Ty Aniele...
"Pogrążenie " (21 maj 2003 rok)
Własną śmierć przepowiadam
Patrząc w Twoje oczy.
Nie myśle o Sobie,
Tylko o zatraceniu w Twoich ramionach.
Bo własnie miłość jest dla mnie pogrążeniem.
Pogrążeniem którego pragne.
Pogrązeniem którego chce od ciebie.
Pogrążeniem które mi dajesz...
"Wspomnienie" (21 maj 2003 rok)
Nie wiem po co,
Nie wiem gdzie,
Nie wiem jak.
Wiem.
Muszę zapomnieć.
Nie mogę.
Wspomnienie o Tobie wraca.
Wspomnienie o Tobie drąży.
Wspomnienie o Tobie pieści.
Nie!Nie chce zapomnieć.
Chce by Twoja krew nadal była naszą.
Nie!
Nie zapomnę!
"Wyraz mego uwielbienia"( To jest wiersz który napisałam kiedyś dla przyjaciela 11 czerwiec 2003 rok)
Drogi,kochany.
Mogłabym długo wymieniać.
Nieoceniony,najlepszy.
Jesteś taki właśnie.
Każda Twoja częstka,
Jest dla mnie najdroższa.
Każdym slowem chciałabym
pokazać uwielbienie me dla Ciebie.
Mój przyjaciel,Mój pocieszyciel.
Kiedy patzre na księżyc,
Myśle o Tobie.
Ale on i tak szlachetnoścą
nie dorówna Ci...
"Piosenka miłosna dla Wampira'(11 czerwiec 2003 rok)
Czuje Twoją duszę.
Moje myśli są obezwładnione.
Tak.
Tak,z pewnością to Ty.
Z pewnością Ty mnie upajasz.
Moje zmysły są zniewolone.
Tak zniewolone tobą.
Drogi Etchanie,
To za Twoją sprawą
Moja dusza tańczy w zastygłym ciele.
To Ty sprawiłeś że moje usta poruszyły się,
By zaśpiewać ,
Pieśń miłosną dla Ciebie.
Pieśń dla Wampira...
"Zbyt smutno "( 11 czerwiec 2003 rok )
Zbyt smutno by śnić.
Zbyt smutno by płakać.
Zbyt smutno by myśleć nie ma mnie.
Zbyt smutno widzieć świat.
Zbyt smutno umierać bez Ciebie.
Zbyt smutno Ciebie widzieć.
Zbyt smutno żyć...
"Wyznanie" ( 20 czerwiec 2003 rok)
Oczami wszechświata,
Moje wyznanie będzie zagadką...
Oczami starszych i doświadczonych ,
Będzie kolejną prowokacją głupiej nastolatki.
Oczami mojej duszy,
Wyznanie będzie prawdą.
Oczami Twojego serca,
Okaże się pięknem.
okaże się słowem zatrutym i krwawym.
Okaże się bezlitosne i okrutne.
To będzie przecież miłość...
"Więc jeśli ..."(10 lipiec 2003 rok)
Kłamstwo porzucone,
Czy stanie się prawdą?
A może ja jestem kłamstwem?
A może ja jestem prawdą?
Więc jeśli jestem...
A może lepiej byłoby ,nie zadawać pytań?
Więc jeśli zadaje...
A moze lepiej byłoby,nigdy pokochać?
Więc jeśli kocham...
Nasze Piekło jest tu.
Nie ma Nieba już!
Szept Anioła,Krzyk Diabła.
Konwersacja kochanków.
Więc jeśli roazmawiają...
Więc jeśli jestem martwym życiem?
"Miłość"
Gniew-nasza pasja.
Rozkosz-nasza pasja.
Miłość-nasza pasja.
Grzech,jęk,krzyk,rozkosz,miłość.
Tak...
Tak!
Wszystko to Nas może zabić.
My chcemy więcej.
Więcej nas!
Pragnienia chcemy....
Pragnienie które mamy w sobie
Miłość która jest w Nas!
Ona rozpala naszą śmierć i życie ,by pofiglowali.
Które z nas będzie dzisiaj śmiercią ,a które życiem?
"Ocal mnie"(21 sierpien 2003 )
Póki wieje wiatr,
Masz szanse...
Prosze ocal mnie!
Jesli widze piękno nocy,
Tzn. że jeszcze zapomnienie nie dla mnie.
Prosze ocal mnie!
Więc pragne Twoich ust,
To znak ,że...że zdązysz jeszcze.
Prosze ocal mnie.
To prawda.Potępieni pragną rozkosznego odkupienia w swojej miłości.
Więc...ocalisz mnie?
"Duch kochanka szkarłatu"( 23 siepierń 2003 )
W każdej noc pelni....
Duch kochanka szkarłatu płacze!
W Twojego domu sieni...
Duch kochanka szkarłatu czeka!
W najciemniejszym zakamarku cmentarza popelni...
Duch kochanka szkarłatu zmysłową zbrodnie.
Gdy teraz pomyślisz ,że to sen...
Poczujesz usta kochanka na Twoich.
Poczujesz szkarłat jego w Twoim.
Poczujesz dusze jego okalającą Twoją.
I usłyszysz wydyszane wyznanie...
"Duch kochanka szkarlatu kocha swoją śmierć"!!!
I pomyślisz smakując pocałunek kochanka,
Śmiercią Twoją szkarłata kochanku jestem ja...
"Modlitwa"(31 sierpien 2003 )
Wznosze moje ręce,
By dotknąc mojego Bożka...
Usta splatają się z ustami Boga...
Ręce Boga składają ciało me w zgubnej miłosnej ofierze.
Te same usta Boga,
Wymawiają dla mnie modlitwe...
Moja dusza zlewa się z duszą Boga...
Teraz słyszę wyraźnie modlitwe...
Mantre życia...
ęłęó"Ból"(4 wrzesień 2003 rok)
Rozdrapuje stare rany,
Moja dusza znów szkarłaem płacze.
Umieram,by ponownie zmartwychstać.
Zmartwycstaje by ponownie umrzeć.
To wszystko w co wierzylam.
To wszystko przez co cierpiałam.
To wszystko co niegdyś tak kochałam.
To przecież wcale sensu już nie ma!
Serce zaczyna krwawić...
Krzycze,pragne byś uslyszał...
Nie słyszysz,więc krzycze dalej.
Chce przestać krwawić i zasnać.
Nie zaspypiam,po to by szkarlat plynął..
"Ty"(7 wrzesien 2003)
Coś jak trucizna...
Masz w sobie.
Obezwładniasz moje ciało jednym spojrzeniem.
Niczym demon...
Podporządkujesz moją dusze sobie....
Uzywająć jedynie szeptu....
Rozpalasz serce moje....
Opętales mnie swoją milością.
Nie chce egzrocyzmów.
Jedynie czego chce to TY....
"Anioly Szkarłatu"
Wzlatują dwa ptaki,
Splatają się w tańcu.
Och odglosy to muzyka,
Hymn miłości.
Piękne ptaki,wprawdzie sa Aniolami szkarłatu.
Skrzydła pieszczą ich ciała,
A dwa skrzydlate demony
Tańczą nadal niestrudzone.
Wraz z począrkiem ich Edenu,
Zazoł się taniec,
Nawet gdy ich raj zniknie to....
To taniec pozostanie.
Namietny....
Intensywny....
Ognisty....
Niebiańsko piękny....
"Sen o szczęćiu"(21 pażdziernik 2003)
Pozwól dzisiaj mi jeszcze...
Tak jak wczoraj,tydzień i miesiac temu,
Poczuc jak brakuje tchu mi.
Nie budź mnie ze snu o szczęsciu,
Boje sie ze jesli obudze się,
Będe sama,
Jedynie z bólem który Ty zagłuszyłeś.
Jeśli ta noc bedzie ostatnią naszą,
Nie pozwól mi jutro sie zbudzić.
Piekielna slabość,płacz,strach.
Tylko Ty mozesz mnie ocalić.
I czy jeśli nie bedzie jutra,
Nie będzie następnego tygodnia,
To będzie Ci przykro,
Że nadal spedzasz ze mna ta jedną noc,
I nadal razem snimy o szczęściu...
"Czarny jedwab" (30 październik 2003 )
Czarny jedwab otula Twoją duszę,
Czujesz wymieszany zapach opium i rózy,
Boisz się...Prawda?
Pragniesz dotknąć wyrzeźbionego w lodzie serca,
Lecz ono zbyt zimne,
Roztapia się i znika pod dotykiem ciepłym Twym,
Obraz który masz w głowie,
Chcesz go zachować,przyozdobić łzami.
Boisz się że to kiedyś zniknie,
Że zostanie tylko ten czarny jedwab...
"Łzy"(17 listopad 2003)
Łzy - to one dokładnie swiadczą o emocjach.
Każda z srebrzystych kropli inna.
Jedna utracona i żegnana z śmiertelnym bólem.
Inna zaś odchodzi z radością.
Jeszcze inna upada na podłogę teatru.
Niektóre zimnne,inne palące.
Każda z nich tak bardzo droga.
Te żegnane z bólem,ich jest najwięcej.
To one przypominają jak bardzo łątwo stracić coś,to one mówią ze właśnie pokochaliśmy.
Jeszce jedno...
To własnie po nich nastaje szczęscie.
"Tęsknota za Tobą"(10 grudzien 2003)
Krwawisz moją krwią.
Patrzysz moimi oczyma.
Płaczesz mymi łzami.
Nocami śnisz moje marzenia.
Cierpisz mną.
Sprawiasz ,że tonę w Tobie.
Umieram w Twojej miłości.
Każda pełnia dla Ciebie krwawa.
Wiesz,że znów z Twoich ran będzie płynoł mój szkarłat.
Każdy dzień dla Ciebie przykry.
Tak słodki pocałunkiem,raz po raz widzisz jak zabijasz mnie.
Jednak to nic....
Każdy ból dla mnie piękny z Tobą.
Gdy Cie nie ma tracę więcej niż sieie.
A gdy jesteś...ostatecznie widzisz mój uśmiech pośród naszych łez i pocałunków.
"Litościwa śmierci"(18 styczen 2004)
Czy pamiętasz pierwszy taniec jaki dzieliliśmy?
O tak,pamiętasz.
Czy krwawisz nadal,czy Twoje vitae ma nadal smak najlepszego wina?
O tak,krwawisz,czuje smak szkarłatu.
Czy nadal jęczysz domagając się więcej bólu,rozkoszy,krwi?
O tak,słychać Twoje jęki.
Czy umierasz nadal w moich ramionach,tak piękny jak nigdy?
Nie...Ty już umarłeś.
Więc czemu czuje smak Twojej krwi?
Więc czemu słysze Twoje jęki?
Bo to właśnie ja leże w trumnie obok Ciebie.
Bo to właśnie ja umarłam z Tobą...
"Lodowe serce"((18 styczen 2004)
Prosząc o wybaczenie,odchodze.
Żegnam się z białą różą,
Traci swoją niewinność gdy dotykam ją,zdobiąc jej płatki moją krwią.
Całuje Twoje zimne usta ostatni raz na tym świecie.
N Twojej twarzy zostaje szkarłatna smuga,jedyna pamiątka po mojej pieszczocie.
Podchodzę d sztyletu,rościnam malutką dotąd ranę,rubin zlewa się z czerwienią.
Kładę się obok Ciebie,już za chwilę będziemy razem na zawsze,
Zapominam raz na zawsze o wszystim co kochałam przed Tobś.
Przytulam się,tak...zaraz zasne.
Jeszcze tylko po moim policzku spłynie łza...
I w ciemności połoczyłam się z Tobą.
"Sen,pełen rubinu" 17 styczen 2004)
Sen o Nas,Sen który my śnimy.
Każdego niebiańskiego dnia,
Każdej piekelnej nocy.
Wszystko po to,by udowodnić jak bardzo szczęśliwi jesteśmy.
Łza,każda rbinowa łza,
Szybko zcałowana przez Ciebie.
Po to, byś nie pozwalał mi cierpieć.
"Mój Anioł" (17 styczen 2004)
Och,mój Piękny Aniele,okryj mnie tej nocy
Twoimi czarnymi skrzydłami.
Och,mój Czarny Aniele,zabierz mnie w podróż
tej nocy,do Piekła,Nieba i spowrotem.
Och,mój Krwawy Aniele,odbierz mi cierpienie i
daj nowe nieśmiertelne tchnienie pocałunkiem Twoim.
Och,mój Słodki Aniele...
"Preludium" (9 luty 2004)
Niewinność z mojego serca spłyneła krwią.
Narodził się grzech,wielbiony myślą,potem słowem,na koniec czynem.,
Z grzechu narodziło się pragnenie,
bluźniło słowem,gesten,myślą.
Lecz przed tym wszystkim było jedno.
Jedność ciał,mojego i Twojego.
Tuż przed jednością,zrodziła się milość,wraz z nią Jedność dusz.
Moja dusza,niewinność,ciało grzeszy przeciwko świętym prawom doświadczonych i starszych.
Walczy o święte prawa miłości,przez Anioły i Demony aktem miłosnym,krwią napisane.
I tak w jednej sekundzie,umarłam.
Właśnie pokochałam Cię...
"Smutek"(9 luty 2004 rok)
Składam sobie po raz kolejny obietnice,
Nie będe płakać.
Płacze coraz mocniej.
Nie będe cierpieć.
Cierpie coraz bardziej.
Nie będe kochać!
Modle się do Ciebie Aniele.
Weź mnie stąd,ja już nie chce kochać.
Daj mi się napić trucizny z Twoich ust,
z jego ust trucizna nie chce zabijać.
Pozwol Aniele slodki,kochac Ciebie.
Pozwol ujrzec niebo z Tobą.
Mam dosyć piekła.
Aniele Ty płaczesz...
To prawda, to jego będe kochać.
To prawda, Już nie dlugo zasne.
Na wiecznośc ,cierniem spleceni ja i On.
"Mój grób"(16 luty 2004 )
Pokaże Ci ból,
Który mi dałeś.
Pokaże Ci miłość,
Jaką kochałam.
Pokaże Ci łzy,
Które wylałam.
I nie chce już dłużej...
I nie chce już wiecej...
I prosze o sen.
I prosze o spokój.
Nie chce więcej już widzieć,
Jak budujesz mi grób.
Nie chce umrzeć.
Nie chce leżec w nim,
Zabita przez Ciebie.
"Pożegnanie" (17 luty 2004 rok)
W mojej piersi,
Przestało bić,
Serce zimne,
Lodem obkute.
Zostawie odchodząć,
Łzy rubinowe,
Nie Twoje,Nie moje.
To po prostu,znów niebo płacze.
Odchodząć zostawie,
Niewinność i nadzieje.
Ostatnie iskry życie we mnie gasną,
To koniec powoli nadchodzi,
Już nie widzę Cię.
Boje się,
Nie słyszę Cię.
Już nie ma mnie,Ciebie i Nas.
To koniec.
Nadeszło już...
"Martwa"(18 luty 2004 rok)
Stworzyłeś mnie po to bym była Twoja.
Stalam się Twoja.
Całujesz moje usta,należą do Ciebie.
Są martwe.
Przytulasz się do mnie,należe do Ciebie.
Jestem martwa.
Patrzysz sie w moje oczy,należą do Ciebie.
Są martwe.
Twoje ramiona,jak trumna.
Twoje spojrzenie , jak sztylet.
Twój pocałunek, ugryzienie wampira,
Na wieczną noc z Tobą.
To Ty stworzyłeś mnie...
To Ty stworzyłeś mnie martwą!
"Połączenie" ( 18 luty 2004 rok)
Widzisz tego mężczyzne?
Tak,tego ze łzami w oczach.
On cierpi.
Pamiętasz Jego ukochaną?
Tak,była piękna.
Teraz nie żyje.
Widzisz sztylet w jego dłoni?
Tak,ten z rubinami.
Kładzie się koło niej,rozcina żyły.
On obejmuje ją.
Uśmiecha się.
Zamyka oczy...
Już są razem.
Ale...
Ale oni to właśnie my...
ęłęó"Świeca"(26 luty 2004)
Zapaliłeś mnie jak świece.
Chcialeś bym rozjaśniła Twoje życie.
Zgasłam.
Modliles się do Niego,
Chciałeś mnie spowrotem.
Ale to Ty pozwoliłeś ,bym odeszła.
Opętałeś mnie.
Byłeś inny niż wszystkie Demony.
Byłeś tym najpiękniejszym.
Ale to Ty sprawiłeś ,bym odeszła.
Zapaliłeś mnie jak świece.
Lecz gdy zgasłam ,odeszłam na wieczność.
"Zakochana" (27 luty 2004 rok)
Dotknij mnie,pozwól mi znów żyć.
Dotknij mnie,chce poczuć Twoją milość.
Dotknij mnie,odgoń cierpienie.
Kochając tak bardzo ,nie pozwól bym zapomniała.
Pocałuj mnie,utonac chce w Twej duszy.
Pocałuj mnie,zabij mnie swoją miłością.
Pocałuj mnie,opętaj mnie sobą.
Tak bardzo tęsknie.
Tak bardzo chce być z Tobą.
Chce czuć ,że jesteś.
"Kocham Cię" (4 marzec 2004)
Kocham Cię.
Powiem Ci to w każdym słowie,którego nie możesz uslyszeć.
Okaże Ci to każdym pocałunkiem,którego nie możesz poczuć.
Tak bardzo chce,byś wiedział.
Im więcej chce,tym bardziej boje się,że dziś we śnie,dbierze mi Ciebie ktoś.
Gdybym byla Morfuszem,pilnowałabym byś zawsze zasypial wtulony we mnie.
Tak bardzo Kocham Cię.
Nie mam już spokoju,
W moich myślach,snach,słowach...
Ty.
Po prostu Kocham Cię.
"Boje się" (5 marzec 2004)
Moje myśli,jedna po drugiej zabijają mnie.
Jak psychodeliczny żart,
Jak wbity w moją pierś sztylet.
Uratuj mnie ode mnie samej.
On się zbliża,porywa mnie z Naszych snów.
Ja boje się!
On porywa mnie!
Nie pozwól mu dotknąć mnie.
Nie pozwól mu zabrać mnie.
Ja boje..
Boje...
Boje się!
"Miłość jak śmierć"(7 marzec 2004)
Płacze,cieszysz się moim bólem,tego właśnie chcialeś.
Przestałam walczyć,pewnie nigdy tego nie robiłam.
Zabijasz mnie z pasją po raz kolejny.
Och,to takie smutne.
Zabijasz,po to abym się narodziła.
Twoja słodka zabawka.
Piękna laleczka dla Ciebie.
Kolejna z kolejnych.
Inna od reszty.
Z namiętnością ranisz,
Rozkosznym spełnieniem dla Ciebie moje cierpienia.
I to słodkie kłamstwo.
Iluzja którą mnie karmisz,miłość.
"Teatr śmierci "(14 marzec 2004)
Kim Ty jesteś?!Kim ja jestem?!
Kim my jesteśmy?!
Kocham Cię dlatego,że Cię nienawidze.
Nienawidzę Cię dlatego, bo Cię kocham.
Kto kogo zabije tej nocy?
Ty mnie,czy może ja Ciebie/
Zabawmy się w teatr,Kłamco!
Chcę Cię mieć raz jeszcze ,zanim oboje zabijemy się nawzajem.
Chcę Cię całować,ssać i gryść,póki oboje żyjemy.
Chcę umrzeć w Twoich ramionach z rozkoszy,zanim umre w nich prze Ciebie.
Chcę byś skonał we mnie,zanim krew zaleje nas boje.
Raz jeszcze teatr śmierci...
Ostatnia sztuka!
Demolilith. |
komentarz[9] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Wiersze moje" |
|
|
|
|
|
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal
|
|
|