Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
SDM "U studni"
Wykonawca: Stare Dobre Małżeństwo
Wytwórnia: EMI Music Poland
Dystrybutor: Pomaton EMI
Rok premiery: 2005
Każdy kto kocha, lubi, albo po prostu czasem posłucha poezji śpiewanej, zna zapewne Stare Dobre Małżeństwo. Zespół ten nagrał wiele płyt i zagrał wiele koncertów. Piękne aranżacje do tekstów chociażby Edwarda Stachury czy Bolesława Leśmiana na mnie działają niczym narkotyk. Uwielbiam ten zespół, choć oczywiście jego twórczość nie jest pozbawiona piosenek słabszych. Przedmiotem mojej oceny będzie płyta z serii Złota Kolekcja zatytułowana „U studni”
Na początku chciałbym podzielić się swoim zdaniem odnośnie wyboru tego, co dane nam jest posłuchać, gdy włożymy krążek do odtwarzacza. W wielu przypadkach całkowicie się zgadzam z tymi, którzy mieli niezwykle trudne zadanie wyłuskania tego, co najlepsze w repertuarze SDMu: „Z nim będziesz szczęśliwsza”, „Nie rozdziobią nas kruki”, „Za dalą dal” i oba bluesy „Dla małej” oraz „Czarny o czwartej nad ranem”. Za kompletne nieporozumienie uważam umieszczenie na tym krążku dwóch piosenek: „Niemowa” i „Pod kątem ostrym”, które mają przeciętne teksty i przeciętną muzykę. Także dość słabym wyborem jest „Obudź się”. Z kolei bardzo mi brak takich pieśni jak „Ballada majowa”, czy „Sanctus”.
Jedną z moich ukochanych, od zawsze i po wieki wieków, piosenek jest i będzie wspomniany już wcześniej Czarny blues o czwartej nad ranem, przy którym zawsze mam nagły napad melancholii. Absolutnie genialny tekst, cudowna muzyka i ten ciepły głos Myszkowskiego razem tworzą idealnie współgrającą całość. Gdyby tej piosenki nie było na płycie, która ma, podłóg nazwy serii, przedstawiać to co najcenniejsze, byłaby ona dla mnie porażką. Jest to niezaprzeczalnie najlepsza piosenka znajdująca się na krążku. Drugie miejsce przyznałbym eksekwo dwóm utworom: „Z nim będziesz szczęśliwsza” i „Nie rozdziobią nas kruki”. Dalej nie chcę już wnikać, bo miałbym niezwykle duże problemy z klasyfikacją.
Inną piosenką, przy której chciałbym się zatrzymać, jest utwór pt. Na brookliński most. W tej to piosence, o świetnym tekście i bardzo ciekawej muzyce, pojawia się rozbijający tę świetność kawałek bez wokalu, który tu po prostu nie powinien się znaleźć. To dlatego mam do tej piosenki jakiś uraz, który każe mi często ją przewinąć.
Pomijając tych kilka potknięć przy wyborze, reszta piosenek wspaniale ze sobą współgra. Po piosence smutnej następuję utwór weselszy. Po weselszym znów nakłania się nas do refleksji. Nie jest to jednak nagrane sztywno na przemian. Co jakiś czas pojawia się również piosenka o dość nieokreślonym nastroju. I to jest olbrzymią siłą tej płyty. Jesteśmy prowadzeni przez kolejne ważne przesłania, jakie chcą nam przekazać muzycy tworzący SDM. I właśnie dzięki temu tej płyty nigdy nie przestanę słuchać i wciąż będzie ona zajmowała ważne miejsce w moim sercu, mimo że kilka utworów będę za każdym razem pomijał.
Autor: Dudek.
Korekta: Driden |
komentarz[27] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "SDM "U studni"" |
|
|
|
|
|
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal
|
|
|