..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
   » Menu

   » Recenzje

   Szukaj
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

Toga



Cichy śpiewnocnego lasu, pogrążonego w mroku, otaczał go. Przytaczał swoją tajemniczością. Istny chór: sowa pochukuje wypatrując swojej zdobyczy, wycie wilka, który wita się z księżycem. Szum drzew uginających się pod wpływem chłodnego wiatru, szepczący o tajemniczej postaci, która siedzi przy ognisku i rozmyśla...
Rozmyśla o wielu rzeczach. Rzczach ważnych i błachych. Życie, miłość, wierność, honor... młodość.
Pamięta małego chudego chłopcao rumianej twarzy. Bawiącego się wśród innych dzieci, tak samo jak on cieszących się młodością... dzieciństwem. Pamięta też twarz ojca kiedy mówił mu, że musi odejść, bo został wybrany.
- Nie bój się Toga – mówił. – Masz wielką Moc, która z wiekiem będzie jeszcze większa. Musisz odejść z nimi – tu wskazał dłonią na trzy postacie w habitach: dwóch białych i jednym błękitnym. – Oni pokażą ci jak korzystać z Mocy, która w tobie drzemie. Bądź dzielny mój synu. To wielki zaszczyt. – Mówił to tak jakby wierzył w to co mówi. Jakby myślał, że jeszcze kiedyś zobaczy swojego syna.
I odszedł. A oni pokazali mu jak korzystać z jego daru i nauczyli go tajemnej sztuki magi. Pokazali mu jak pozbyć się uczuć: strachu, radości, bólu, miłości.
Pamięta co to miłość.
Pamięta jej piękne, duże, błekitne oczy, które patrzyły na niego. Słyszy jej głos, słodki i łagodny. Dźwięczny kiedy wymawiała jego imię. Pamięta jak wyznawali sobie miłość. Była piękna, pogodna, gwiaździsta noc. Sacerowali po łące niedaleko jej wioski, uwżając, aby nikt ich nie zobaczył. Gdyby ktoś ich w tedy zobaczył nie wyznałby jej swojwj miłośći.
Ale może lepiej byłoby dla nich, gdyby ktoś ich w tedy zdemaskował. Może w tedty uniknęliby tego co zgotował im okrutny Los.
Po jego policzku spłynęła łza.
Dorzucił chrustu do ogniska, noc była chłodna. Szczelniej otulił się w gruby płaszcz i narzucił kaptur na głowę.
Wpatrzywał się w pomarańczowo-purpurowy ogień. W ogniu tym widział swój los. Śmierć. Wygnanie.
Nic nie mógł poradzić. Bogowie! Przecież był magiem posiadał już swoją laskę arcymaga. Był arcymagiem! Został nim w wieku osiągnięcia dojrzałości! Mimo to nie potrafił jej ocalić.
Wciąż widzi jej martwą twarz, którą trzymał w dłoniach. Jej martwe oczy wpatrywały się w niego jakby z wyrzutem. Dlaczego? Dlaczego nie przybył wcześniej? Kilka chwil, a zdołałby ją uratować. Obwiniał się za jej śmierć. Nie mógł jednak przubyć wcześniej, musiał poczekać, aż nadaży się okazja. Wymknął się, ale przybył za póżno.
Ale gdyby Zgromadzenie dowiedziało się, że spotyka się z kobietą! Gdyby dowiedziało się, że kocha!
Nie pozwoliliby mu na to. Wygnaliby go za pogwałcenie jednego z Wielkich Praw Zgromadzenia. To prawo wyryło mu się w pamięci niczym napis na mogile.
„ Nie będziesz miał rzadnej istoty szczególnej swemu sercu, bowiem Mag ma obowiązek wszystkich traktować na równi. Niezależnie od rasy, płci lub wieku.”
On jednak złamał nie tylko to prawo, ale też inne, które skazało go na Wygnanie i pozbawienie Mocy. Od tamtej pory żyje jako wyrzutek wśród magów i ludzi. Żyje jako Ten-który-zapomniał-czarów, zapomniał magii. Była to jednak nie prawda, bowiem nikt nie może zapomnieć magii, nikt nie może pozbawić się Mocy, która w nim drzemie.
Oni zabrali mu wiedzę jak z niej korzystać, jak ją okiełznać. Zabrali mu to wszystko czego go nauczyli. Jest tego świadom całym duchem. I pamięta, że umiał czarować. Musi teraz sam się tego nauczyć czego oni nauczyli go przez tyle lat.
Odkąd stracił laskę arcymaga, atrybut Mocy, który zdobył już jako osiemnastolatek!( Nikt nigdy nie osiągnął tego przed przekroczeniem trzydziestu Przesileń! )
Została mu ona odebrana, a każde słowo, które w tedy padło nawiedza go w snach.
Otworzyły się wielkie, złote drzwi i wsąpił w światło dobywające się z Komnaty Sądów. Stanął w okręgu i stał z podniesioną głową. Wpatrywał się w siedmiu mężczyzn w purpurowych habitach arcymagów. Byli to satrzy ludzie o pooranych zmarszczkami twarzach, zapadniętych policzkach oraz dwóch elfów o długich srebrnych włosach i gładkich ogolonych twarzach.
Nie żałował tego co zrobił. Zapóźno było na żal, za późno na wszystko.
Siedzący naprzeciw stojącego wpatrywaki się w niego w milczeniu. Ale wiedział, że odbywają dyskusję. Aż w końcu odezwał się główny Archont, człowiek siedzący pośrodku o imieniu Ciel.
- Jesteś pierwszym arcymagiem, który otrzymał tę godność w wieku osiemnastu Przesileń – zaczął spokojnym, stanowczym zdawać by się mogło, że troskliwym tonem. – Nikt przed tobą nie osiągnął tego w tak krótkim czasie – kontynuował – drzemie w tobie wielka Moc i wielka siła, ale... zbyt wielka, by tak młóody człowiek mógł nad nią zapanować. Jesteś zbyt wrażliwy. Kierujesz się sercem, a nie głową jak powinen czynić mag. Nie wspominając o arcymagu.
Złamałeś trzy Wielkie Prawa Zgromadzenia.
Po pierwsze: zakochałeś się w kobiecie czyniąc ją szczególną, wyróżnioną osobą czrgo nie wolno czynic nam, magom!
Po drugie użyłeś swojej Mocy, aby ją sprowadzić ze świata zmarłych do świata zywych. Mag nie może używać swojego daru do własnych celów!
Po trzecie wraz z ową kobietą, która wcale nie była tą, którą pokochałeś sprowadziłeś demona. Złego ducha. Przeklętą Istotę nie mającą wstępu do świata żywych. Przez demona zginęło trzech wybitnych arcymagów, zanim wygnaliśmy go z tego świata. Pomogłes nam wprawdzie, ale to nie usprawiedliwia twojego postępowania.
W tym momencie Ciel zamilkł i spojrzał po innych sędziach, którzy lekko kiwnęli głowami.
- Nie ma dla ciebie rzadnego usprawiedliwienia – powiedział z wyrzutem i zapytał. – Chcesz cos powiedzieć?
Nic nie powiedział. Wiedział, że cokolwiek by powiedział i tak niczego by to nie zmiwniło.
- Dobrz więc – zaczął przewodniczący Archontów. – Zostajesz pozbawiony wiedzy magicznej i tym samym tracisz godność arcymaga. Od tej pory będziesz Wygnańcem. Będiesz pomagał potrzebującym, którzy cię o to poproszą, gdyż nadal obowiązywać cię będą Wielkie Prawa Zgromadzenia.
Krąg w którym stał rozświetlił się purpurowym światłem. Poczuł się dziwnie lekko jakby się unosił. Kiedy blask znikł zachwiał się, ale szybko odzyskał równowagę. Jeden z sędziów zbliżył się do niego i dał mu laske arcymaga. Złamaną laskę arcymaga – symbol maga-wygnańca. Upadłego Maga.
- Od tej chwili będziesz żył jako Upadły Mag. A jako znak przynależnosci będziesz dzierżył złamaną laskę, która będzi przypominać ci o twych czynach.
Zyje tak już od przeszło dziesięciu Przsileń i zdołał odtworzyć utraconą wiedzę, jednak bardzoubogą w porównaniu z tym co widział wcześniej. Jednak ta wiedza, którą odzyskał była lepsza niż rzadna i nie była wcale taka mała jakby przypuszczali Archonci. Po dziesięciu Przesileniach mało kto odzyskiwał wiedzę, w takim stopniu w jakim on zdołał to zrobić.
Naprawdęby się zdziwili.
- Nadejdzie taki dzień kiedy moja Noc będzie mogła ukazać swą prawdziwą potęgę – powiedział do siebie. – Już niedługo.
Gdzieś wilk wzniósł pieśń do księżyca i odpowiedział mu inny.
Toga wstał, zdjął kaptur z głowy. Wzniósł oczy ku niebu i zawył. Po nocnym lesie rozległ się śpiew, jaki jeszcze nigdy się nie rozległ.
Ognisko zgasło, zapanował mrok.
Wilk pognał w ciemność kierując się ku wiedzy.

Listopad 2004

Uriel DeFinster.
komentarz[9] |

Komentarze do "Toga"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal


   Sonda
   Czy ewolucja idzie w dobrym kierunku?
Jasne, tylko tak dalej.
Nie mam zdania.
Nie wszystko mi się podoba, ale
Nie widzę potrzeby.
To krok wstecz.
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Bogowie greccy
   Fantasy jako ...
   Przeznaczenie
   Apokalipsa 20...
   Wilkołaki
   Legenda o kró...
   Bogowie grecc...
   Chupacabra
   Inspiracje ku...
   Egipscy Bogow...

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.027156 sek. pg: