..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
   » Menu

   » Recenzje

   Szukaj
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

Dziadek - czyli o ksenofobii?



Wiedeń. Idę wyblakłymi ulicami miasta pełnego kolorowych ludzi. Mam misję – odebranie telewizora od osoby z ogłoszenia. Jest ze mną mój brat, ale milczymy. Czasem tylko, żeby utrzymać pozór dobrego humoru, któryś z nas ziewnie, lub zrobi wesołą minę.
Patrzę na was ludzie Wiednia. Na tę niską, opasłą Turczynkę, kilka kroków przede mną. Jak kura, która musi stawić się na grzędzie o ustalonej porze każdego dnia. Mijałem kolejne numery kamienic na Huetteldorferstrasse. Zawsze będę tu obcy, nie będę żadnym adresem, żadnym punktem na mapie. Tylko barbarzyńcą. Nie zaproszonym na grę świateł gościem, który pokazał się tu tylko po to, żeby zepsuć wam zabawę. W myślach mantruję kwestię, jaką skieruję do handlarza. „Ich bin wegen der Anzeige gekommen.” Robię to mimowolnie i uświadamiam sobie, że ona wypowiada się sama. Włazi do mych ust i jest już tak samo persona non grata we mnie, jak ja w tym mieście. Nawet nie wiem, kiedy odebrałem zakup. Pamiętam tylko, że mężczyzna ów był człowiekiem starszym, wykształconym, przyjaznym. Miłym dziadziusiem był.
Jadę tramwajem. Ja, mój brat, telewizor w białej reklamówce. Prawdopodobnie Jugosłowianin, około czterdziestki, nieopodal. Próbowałem odczytać pasję wymalowaną na jego twarzy. Był jak demon. Rzucał spojrzenia z kąta w kąt, a ja bałem się konfrontacji z tymi czarnymi oczyma. Przede mną Austriaczka, z wrzeszczącym potwornie trzyletnim dzieciakiem, desperacko próbująca uciszyć tą wylęgarnie hałasu. Jest bardzo młoda, siedemnaście, osiemnaście lat. Snuję w myślach historię, że to pewnie ofiara tego zboczeńca strzelającego oczyma.

Gdzie tu miłość? Powiedz mi. Kogo ja w nich widzę? Kogo pożądam, pragnę zgładzić, z kim mam dziecko, po co drepcę, jak kura do wylęgarni kolejnych kur i kolejnych… Ułamek sekundy trwa dramat skrzywdzonej matki, uśmiech dziecka, szaleńcze spojrzenie jugosłowiańskiego poety, krok starej Turczynki. Ułamek sekundy – zbyt krótko dla mojego oka.

Autor: Lord de Seis
Korektorka: Saraj
komentarz[35] |

Komentarze do "Dziadek - czyli o ksenofobii"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Kerm
Engine by Khazis Khull based on jPortal


   Sonda
   Czy ewolucja idzie w dobrym kierunku?
Jasne, tylko tak dalej.
Nie mam zdania.
Nie wszystko mi się podoba, ale
Nie widzę potrzeby.
To krok wstecz.
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Bogowie greccy
   Fantasy jako ...
   Przeznaczenie
   Apokalipsa 20...
   Wilkołaki
   Legenda o kró...
   Bogowie grecc...
   Chupacabra
   Egipscy Bogow...
   Inspiracje ku...

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.020555 sek. pg: